
Kilka lat temu postanowiliśmy być fit – dla urody, dla zdrowia, dla świętego spokoju od namów znajomych. Coraz rzadziej powtarzamy mity o tuczących właściwościach owoców jedzonych po godzinie osiemnastej i konieczności rezygnacji z pieczywa, zastępują je za to różne pomysły na alternatywny styl żywienia i odchudzania. Czym jest dieta ketogeniczna i czy aby rozsądnym jest testowanie jej na własnym organizmie?
Zaopatrzenie lodówki ketogenika, źródło: https://allegro.pl/artykul/dieta-ketogeniczna-na-czym-polega-i-jaki-ma-wplyw-na-zdrowie-yVjG3w4APFv
Czym jest ketoza?
Ten kliniczny typ odżywiania od początku był dedykowany dzieciom chorym na padaczkę lekooporną, osobom z wadami metabolicznymi i schorzeniami neurologicznymi, a aktualnie trwają badania nad stosowaniem go w leczeniu chorób psychicznych. Ketoza to stan, w którym organizm za główne źródło energii obiera tłuszcze (min. 75% zapotrzebowania kalorycznego) zamiast – jak w przypadku standardowych diet – cukrów (do 5% dostarczanych makroskładników). Wprowadzenie organizmu w ketozę jest trudne – ciężko przetrwać kilka pierwszych dni bez cukrów, którymi Twoje ciało zajada się od zawsze – a wypaść z niej łatwo, niedoszacowując faktycznego spożycia węglowodanów.
Dieta ketogeniczna – cudowny sposób?
Ponad 9 milionów postów na Instagramie opatrzonych #ketodiet nie pozostawia złudzeń – dieta ta pozwala na ogromną redukcję wagi. Świetnie, ale powiedzmy wprost – to umożliwia absolutnie każda dieta o ujemnym bilansie kalorycznym. Istnieje mit, jakoby ,,na keto” nie trzeba było ich liczyć – faktycznie, duża część osób stosujących tę dietę instynktownie je mniej i rzadziej, ale utrata kilogramów nie jest efektem żadnej ketogenicznej magii, a zwyczajnej matematyki i długotrwałego uczucia sytości wywołanego spożyciem tłuszczu.
Podzielone opinie
O diecie ketogenicznej z miejsca zapomnieć mogą osoby mające problemy z trzustką, nerkami i wątrobą. U zdrowych, na dłuższą metę ten styl żywienia zwiększa ryzyko zapadnięcia na choroby układu moczowego, powoduje problemy trawienne, spadki energii i – ze względu na ogromną listę ,,produktów zakazanych” – niedobory składników mineralnych.
Po drugiej stronie barykady siedzą ketogenicy, których najłatwiej znajdziemy na Facebooku – polskie grupy zrzeszają około 30 tysięcy członków. Możemy się tam zapoznać z ogromem dowodów anegdotycznych na dobroczynność, lub przynajmniej nieszkodliwość tego stylu żywienia. Co ważniejsze, nie też brakuje próśb o rady w przypadku mniejszych i większych buntów organizmu. Trudności w rozstrzygnięciu kwestii keto-zdrowia doskonale obrazuje fragment wypowiedzi jednego z moderatorów grupy KetON – Power By Fat, Rafała Sienkiewicza, czynnego zawodowo dietetyka:
,,To czy dieta ketogeniczna będzie szkodziła czy działała prozdrowotnie zależy od wielu czynników – od kaloryczności czy odżywczości diety, wybieranych produktów, od rodzajów kwasów tłuszczowych, obróbki termicznej produktów, SNPów, rytmu dobowego, stresu, aktywności fizycznej itd. więc generalnie nie można odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie, bo nawet gdy wszystko jest dopięte na ostatni guzik, może okazać się, że mamy jakieś predyspozycje genetyczne, które uniemożliwią nam bycie w ketozie.”
Wypowiedź została opublikowana w formie komentarza pod postem członka grupy.
Czy warto próbować?
W dwóch słowach – to zależy. Gigantyczne ,,zależy”. Zastanówmy się – czy warto sprawdzać, jak ketoza na nas zadziała, przechodzić przez trudną adaptację i wyrzucać z diety wszystko co lubimy, skoro efekt utraty wagi będzie w rzeczywistości taki sam, jak na ,,zwykłej” diecie z zachowanym deficytem kalorycznym? Pamiętajmy także, że keto nie nauczy nas jedzenia ,,zdrowo i normalnie” – nawyki żywieniowe będziemy musieli opierać na radykalnych restrykcjach, co może gorzko odbić się na psychice i życiu towarzyskim. Warto dogłębnie przemyśleć decyzję o ketorewolucji – w kwestii zdrowia nigdy nie pozwalajmy sobie na uleganie trendom, bo przykrych konsekwencji nie da się zwrócić tak jak nietrafionych modnych dżinsów.
Pamiętajmy, że redukcja służy głównie poprawieniu naszego stanu zdrowia i samopoczucia. Klucz to wytrwałość, a początki wcale nie są trudne!